- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
Włącz album Pink Floyd The Wall i posłuchaj go teraz. Jeśli nie masz gęsiej skórki i łez w oczach przed Another Brick In The Wall, to coś jest nie tak z twoimi słuchawkami. A raczej nie masz słuchawek do prawdziwej muzyki. Jeśli chcesz wiedzieć, czym są "prawdziwe" słuchawki, oto dwie pary niesamowitych słuchawek TWS, na których nie wstydziłbyś się słuchać Pink Floyd.
Mowa o Bowers&Wilkins PI5 i PI7 - słuchawkach TWS od słynnej brytyjskiej firmy. Nie ma co liczyć na obiektywną recenzję, będę opowiadał z emocjami i zachwytami jak fajnie grają, nie będę zwracał uwagi na ich ewentualne wady i to co mnie nie interesuje. A jeśli macie takie samo podejście do muzyki jak ja, na pewno Was zainteresują. Lecimy!
Design i ergonomia
PI5 i PI7 nie różnią się wcale wyglądem, oba modele sprzedawane są w kolorach białym i czarnym i wyglądają dokładnie tak samo. Różnica jest w cenie, "piątka" kosztuje 9000 UAH, a "siódemka" już 14000. Cholera, 14 tysięcy UAH za TWS... Tak, to drogo. Ale nawet ja, z pensją poniżej średniej, kupię je, a w recenzji wyjaśnię dlaczego. Ale przejdźmy do wyglądu. Tutaj wszystko jest w stylu Bavers - lakoniczne, proste i bardzo stylowe. Metal i plastik, matowe i błyszczące. Wyglądają świetnie w uszach, inaczej niż AirPods! I to jest najważniejsze. A tak na poważnie, są też bardzo wygodne, nie wypadają z uszu i są całkiem wygodne w obsłudze, nawet jeśli są tap-and-go jak wszystkie inne.
Etui jest tym, co byłem gotowy powiedzieć "zamknij się i weź moje pieniądze" po raz pierwszy. To znaczy, spójrz na to, jest niesamowite! Jest wystarczająco płaski, aby nosić go w kieszeni i nadal łatwo dostać się do samych słuchawek. Port USB-C jest oprawiony w żelazo i wygląda fajnie.
Akcesoria
W zestawie znajduje się etui ze słuchawkami, kabel do ładowania i 2 pary małych i dużych silikonowych poduszek nausznych, średnie są już zużyte.
Dźwięk
A teraz wreszcie przyszedł czas na dźwięk. I tutaj w rzeczywistości leży główna różnica między tymi dwoma modelami. PI5 mają przetwornik dynamiczny, podczas gdy starsze PI7 mają również przetwornik armaturowy. I o ile "piątki" grają po prostu świetnie, na równi z najlepszymi przedstawicielami słuchawek TWS, to PI7 po prostu zamykają usta wszystkim dotychczas wypuszczonym modelom. O wiele lepiej. O wiele. To jak zacząć słyszeć po długiej głuchocie, albo jak poczuć smak po covidzie. Tak, mniej więcej tak mogę opisać brzmienie B&W PI7.
Są przeznaczone do Pink Floyd w najfajniejszym nagraniu, jakie można znaleźć. Służą do delektowania się muzyką, a nie tłem. Podstawową różnicą między PI5 i PI7 jest czystość wysokich tonów, która jest znacznie mniejsza w PI5 ze względu na pojedynczy przetwornik dynamiczny. Dźwięk jest zarówno autentycznie poprawny, jak i z ogromnym zakresem dynamiki.
Oprócz Pink Floyd, z przyjemnością słuchałem Davida Bowiego i jego oszałamiającego albumu Blackstar, który z łatwością pokazuje, czy słuchawki są stworzone do prawdziwej muzyki. Utwór Lazurus ma tak głęboki początek z niesamowitą perkusją i niesamowitym saksofonem, że aż trudno uwierzyć, że właśnie usłyszałeś to wszystko na TWS. A kiedy przychodzi do wokalu, jesteś przepojony szacunkiem dla ludzi, którzy byli w stanie stworzyć taką muzykę i takie słuchawki.
Moje ulubione sprawdzają sybilanty i paskudne wysokie tony. Jeśli początek przy Moby Flower nie porywa, a jedynie irytuje, to znaczy, że słuchawki mają nie do końca wzorcowe spektrum średnio-wysokotonowe. PI7 gra te klapsy tak pięknie, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak mogą grać inaczej.
A na finał chciałbym wspomnieć o po prostu wspaniałej separacji mięsa w Metallica Fuel i dotyczy to obu modeli - PI5 i PI7. Jedyną różnicą jest to, jak wyraźnie słychać talerze w tle siódemek. Ale obie pary słuchawek sklasyfikowałbym jako idealne do heavy metalu.
Oprócz najwyższej klasy dźwięku, wprowadzono również adaptacyjny ANC, który dostosowuje się do warunków i pozwala cieszyć się muzyką nawet w najgłośniejszych środowiskach.
Mikrofon
Na każdej ze słuchawek znajdują się 3 mikrofony modelujące szumy i pomimo swojej formy model ten bardzo fajnie przekazuje głos. Można śmiało powiedzieć, że nawet w hałasie będziesz w stanie komunikować się bez żadnych pytań.
Test w recenzji wideo
Play
Żywotność baterii
Słuchawki działają na jednym ładowaniu przez 4 godziny, a z etui 22,5 godziny w przypadku PI5 i 20 godzin dla PI7.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220