- Głośniki
- 19 czerwca 2023
Recenzja Sennheiser HD 250BT. Niespodziewanie fajne słuchawki
Proste i nudne słuchawki, czy fajne i wysokiej jakości słuchawki gotowe do walki z JBL? Recenzja Sennheiser HD 250BT.
Pozycjonowanie
Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem obecną koncepcję linii Sennheisera. Oczywistym jest, że we współczesnym świecie każda marka o znaczącej nazwie w historii swojej branży próbuje "sprzedać się drożej", ale czy tak szybka ekspansja firmy w ciągu kilku lat nie niszczy oryginalności i wyjątkowości jej dziedzictwa? Moim zdaniem tak. Doskonałym przykładem jest znana firma JBL. Przez dziesięciolecia firma produkowała produkty tylko dla zapalonych audiofilów, ale po przejęciu grupy Harman, a ta z kolei Samsunga, i jak rozumiecie z tego JBL niewiele zostało. Nie mam nic przeciwko ekspansji firmy, ale jeśli bogata historia JBL podniosła status nowej ery firmy swoimi głośnikami i słuchawkami za 30 dolarów, to te same urządzenia bezprzewodowe, jak na mój gust, bardzo zaszkodziły reputacji już z kolei "prawdziwego" JBL, czym był pierwotnie. Ale najbardziej mylące dla mnie było to: jeśli JBL można zrozumieć, w końcu zostali wyprasowani przez Samsunga, który kontroluje każdy ich ruch, to jak zrozumieć Sennheisera, który pozostał prywatną firmą. W ciągu ostatnich kilku lat Niemcy po prostu zalewają rynek nowymi modelami, które, szczerze mówiąc, jestem już trochę zdezorientowany. Tym razem jednak w mojej recenzji znalazły się słuchawki Sennheiser HD 250BT, których celem jest nawiązanie walki w segmencie, w którym liderem jest JBL i w tej recenzji dowiemy się na co te słuchawki stać.
Design
Cóż, design tych słuchawek jest prosty i skromny. Oczywiście tak opisywałem design wszystkich testowanych przeze mnie słuchawek Sennheisera, ale tym razem Sennheiser przeszedł samego siebie. Tak dyskretne są najbardziej dyskretne słuchawki, jakie w życiu widziałem. Patrząc na nie ma się wrażenie przeniesienia wehikułem czasu do epoki nudnych czarno-białych filmów. Ale nawet biel ma tylko małe logo Sennheiser po obu stronach i na środku muszli, więc nawet filmy z ubiegłego wieku wydają się żywe w porównaniu. Niektórym może się to nawet bardzo podobać, ponieważ będzie pasować do codziennego noszenia, ale osobiście jestem fanem raczej jasnych kolorów, więc nie podoba mi się ta kolorystyka. I tutaj wyróżniłbym nie pierwszą wadę, ale pierwsze nieporozumienie: jeśli chcecie konkurować z JBL swoimi barwnymi kolorami, to proszę, nie mówię o żółtym, ale biały moglibyście chociaż dodać?
Jakość
Jakości wykonania tych słuchawek trudno cokolwiek zarzucić. Czuje się, że pomimo skromnej ceny, z pewnością nie są one zbudowane na rok użytkowania i będą trwać długo. Fakt, że słuchawki wykonane są w całości z plastiku, określiłbym raczej jako plus. Jest on wysokiej jakości i co ważne, nie rysuje się. Jedyne co moim zdaniem będzie się zużywać to nauszniki, ale to nieunikniony "los" prawie wszystkich słuchawek tego typu.
Dźwięk
Z mojej "kolekcji" słuchawek znalazłem JBL T450BT, które są bardzo podobne do tych zenheiserów pod względem designu i ceny, ale zostały niedawno wycofane z produkcji. Pod względem dźwięku - to po prostu niebo a ziemia, HD 250BT grają niesamowicie jak na swoje pieniądze. Kilka razy zastanawiałem się nawet, dlaczego Sennheiser nie wziął przetwornika tych słuchawek i nie stworzył produktu bardziej "premium" za półtora do dwóch razy wyższą cenę.
Oczywiście dźwięk nie jest pozbawiony wad, ale za swoje pieniądze uważam, że te słuchawki nie mają żadnej konkurencji. Jedyną dość istotną dla mnie wadą była niska głośność maksymalna. Nie jest ona wcale taka niska, ale w porównaniu do Sennheiser HD 350 BT różnica jest zauważalna, ale ogólnie HD 350 BT są zauważalnie gorsze pod względem jakości dźwięku. Podczas gdy HD 350 BT irytowały mnie nieco "hipsterskim" charakterem brzmienia, HD 250BT są bardziej dojrzałe. Nacisk nie jest tutaj położony na bas, ale na równowagę, co bardzo mi się spodobało. Podobała mi się również dobra rozdzielczość i możliwość monitorowania dźwięku.
Zanim dostałem te słuchawki w swoje ręce, wydawało mi się nawet trochę zabawne, jak surrealistycznie Sennheiser opisał swoje słuchawki, mówiąc, że słuchawki bezprzewodowe za 80 USD mogą poradzić sobie z dźwiękiem, ale w rzeczywistości firma nie kłamała. Słuchawki okazują się być swego rodzaju "bezprzewodową referencją budżetową".
Jeśli mówimy szczegółowo o pracy z dźwiękiem, mogę powiedzieć, że te słuchawki są dobre do pracy z bitami, na przykład, ale nie tak dobre do pracy z wokalem. Dla audiofilii jest to interesujące połączenie napędzającego i zbalansowanego minusa oraz dość suchego, a nawet nieco syntetycznego wokalu, ale do pracy z wokalami te słuchawki nie są zbyt odpowiednie. To jest, jak to mówią, inny poziom. Tutaj trzeba będzie kupić coś poważnego, na przykład Sennheiser HD 559 i wzmacniacz, ale koszt całości będzie co najmniej 2 razy wyższy.
Funkcje bezprzewodowe i bateria
Według zapewnień producenta słuchawki trzymają ładunek przez 25 godzin, ale w rzeczywistości uzyskałem 20 godzin, ponieważ słuchałem muzyki prawie cały czas przy maksymalnej głośności.
Bluetooth jest tutaj reprezentowany przez wersję 5.0, mimo że wersja 5.1 została wydana dość dawno temu. Spośród kodeków słuchawki obsługują Aptx i Aptx Lowlatency. Oczywiście żądanie Aptx HD w słuchawkach za nieco ponad dwa tysiące UAH byłoby impertynencją, więc w tym aspekcie nie ma żadnych skarg do producenta.
Ale to, co naprawdę mnie wkurza, to fakt, że odkąd Sennheiser zaczął produkować słuchawki bezprzewodowe, zawsze traciły połączenie z urządzeniem, a nasi bohaterowie, jak rozumiesz, nie byli wyjątkiem. Najwyraźniej producent po prostu nie dba o to (ale możliwe, że problemem jest nadal kompatybilność z moimi konkretnymi urządzeniami).
Jeśli mówimy o funkcjach bezprzewodowych, to tutaj ich nie ma. Zupełnie żadnych. I szalenie mi się to podoba, bo w dobie słuchawek z trybem przezroczystości, aktywnym systemem redukcji szumów, dotykowym sterowaniem itp. itd. inżynierowie produkują słuchawki dla miłośników dźwięku, a nie technologii.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220