- Głośniki
- 13 maja 2022
Fiio F9 Pro
Do niedawna flagowym modelem w ofercie słuchawek hybrydowych firmy Fiio był model Fiio F9Pro. Na oficjalnej stronie firmy można przeczytać, że słuchawki mają organiczny wygląd (fale na wodzie, gdy krople wpadają do jeziora) i są ustawione w pozycji monitorów.
Przyjrzałem się temu modelowi dość dokładnie i opiszę swoje wrażenia. Przede wszystkim zwraca uwagę opakowanie - twardy futerał, miękki futerał zapinany na zamek błyskawiczny, dwa kable (główny 3,5 mm z zestawem słuchawkowym i zbalansowany), zestawy dysz (z pianką włącznie). W tej kategorii Fiio F9Pro jest jednym z najlepszych produktów w swojej cenie.
Jeśli chodzi o wygodę, również nie miałem żadnych problemów - dzięki zaczepom na kablu słuchawki dobrze przylegają do ucha i nie wypadają podczas chodzenia. Kable są wyposażone w złącza MMCH, które mimo nacięć nie są łatwe do rozłączenia. Nie było zastrzeżeń co do przewodu balansującego, ale główny przewód, wykonany z gumy lub polimeru, przylegał do ciepłych ubrań (tzn. przewód nie ślizgał się po ubraniu podczas przenoszenia słuchawek).
Jeśli chodzi o najważniejszą kwestię - dźwięk - miałem mieszane zdanie (nie słuchałem balansu). Ogólnie rzecz biorąc, dźwięk jest bardzo dobry, jeden z najlepszych (jak dla mnie) w tym przedziale cenowym, ale ma swoje własne cechy. Scena ma przeciętną szerokość lub nawet nieco węższą od przeciętnej. Ponieważ producent odnosi słuchawki do słuchawek monitorowych, Fiio F9Pro ma dość krytyczny wpływ na jakość nagrań - jest wysoka szczegółowość, z niekiedy bardzo dobrymi oddechami śpiewaków w pauzach, ruchem palców na strunach itp. Wydaje się, że takie niuanse są ciekawe, ale ucho natychmiast je wychwytuje, a później zaczynają nawet przeszkadzać w odbiorze muzyki w ogóle.
Model Fiio F9Pro bardzo dobrze zademonstrował mi koncepcję skupionego i perkusyjnego basu. W muzyce rockowej i ciężkiej bęben basowy często przyciągał uwagę, podobnie było w muzyce elektronicznej. Ale tylko w jazzie dźwięki kontrabasu i perkusji były bardzo dobrze oddane - czyste i piękne. Również w nagraniach, w których niskie częstotliwości zostały prawdopodobnie dodane podczas miksowania w celu uzyskania efektu "wow", Fiio F9Pro po prostu ratowały sytuację swoją dokładnością (inne słuchawki już szumiały, czytelność znacznie spadała) - ale z Fiio F9Pro nie było takich problemów. Męskie i żeńskie wokale wypadły całkiem nieźle, ale bardziej podobały mi się żeńskie.
Niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że Fiio F9Pro to słuchawki do muzyki instrumentalnej. Tak, takiej muzyki dobrze się słucha. Jednak brzmienie niektórych instrumentów akustycznych wciąż budziło moje wątpliwości. Mam dość dobrą orientację w brzmieniach gitary akustycznej i klasycznej. Samo przeniesienie dźwięków gitary, moim zdaniem, jest trochę pozbawione naturalności. Podczas słuchania utworów gitary klasycznej struny nylonowe gitary brzmiały bardzo jasno, a nawet miejscami "brzęczały", natomiast w przypadku gitary akustycznej miałem wrażenie, że realizator dźwięku dodaje wysokie tony, chcąc wyróżnić gitarę z całości miksu. Również w koncertach fortepianowych brakowało nieco ciężaru w dźwięku.
Pomijając powyższe cechy, które mogą być czysto subiektywne, nazwałbym te słuchawki doskonałymi, a nawet idealnymi. W tym przedziale cenowym, biorąc pod uwagę opakowanie, jakość wykonania i klasę dźwięku, nie ma zbyt wielu konkurentów. Samego dźwięku Fiio F9Pro nie zaliczyłbym do uniwersalnych, ale jest wiele łatwiejszych modeli. Mimo to przed zakupem tego modelu zalecałbym, jeśli to możliwe, posłuchanie go.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220