- Głośniki
- 4 kwietnia 2022
Przegląd i pomiary ALO audio Continental V5
ALO, oprócz słynnych słuchawek Campfire, jest interesujące ze względu na swoje wzmacniacze. Oferta jest niewielka, ale połowa wzmacniaczy ALO audio wykorzystuje miniaturowe lampy Raytheon 6111 w stopniu przedwzmacniacza. Te same lampy można znaleźć na przykład w mikrofonach Neumann M147. Obecność triod należy przypisać do najbardziej fascynującej i audiofilskiej gałęzi audiofilii w technice przenośnej.
Parzyste harmoniczne wzbogacają oryginalny sygnał muzyczny i nie wprowadzają dysonansu do dźwięku, w przeciwieństwie do nieparzystych harmonicznych wysokiego rzędu charakterystycznych dla obwodów tranzystorowych. Najbardziej zauważalna druga harmoniczna, tzw. oktawa, nadaje tonowi podstawowemu gęstość i wyrazistość. Wszystko to w znaczący sposób zmienia wrażenia słuchowe z nagrań akustycznych, które stają się bardziej ekspresyjne i "żywe". Jednocześnie, jeśli chodzi o wartości czystych zniekształceń, układy lampowe mogą dawać odczyty gorsze o kilka, jeśli nie kilkadziesiąt razy. Zobaczmy, co mamy w przypadku modelu Continental V5 firmy ALO audio, w którym zastosowano pojedynczy głośnik Raytheon 6111. Układ podwójnej triody pozwala na połączenie stereofoniczne.
Nawet przy maksymalnych poziomach wzmocnienia całkowity procent zniekształceń jest mniejszy niż 0,2%. Czy to dobrze, czy źle dla obwodu lampowego? To bardzo dobrze i świadczy o starannym zaprojektowaniu urządzenia. Nie zapominajmy, że Continental V5 to jednostka hybrydowa oparta na modelu tranzystorowym Rx. Kolorystyka lamp w Continental V5 nie jest tak uderzająca, jak na przykład w podobnie rozplanowanych wzmacniaczach przenośnych Lars&Ivan.
Ta powściągliwość okaże się jednak bardziej uniwersalna w gatunkach takich jak metal, gdzie zbyt gładkie i tłuste brzmienie spowoduje jedynie zamieszanie. Mimo to Continental V5 nadal brzmi bardziej interesująco niż modele tranzystorowe, a układom udało się zachować wysoki stosunek sygnału do szumu (poniżej -100dB) przy rozdzielczości sygnału dynamicznego przekraczającej 16 bitów. Analogowe pokrętło głośności nie wprowadza niezrównoważenia kanałów przy niskich poziomach głośności.
Continental V5 ma wystarczającą moc wyjściową dla większości słuchawek dostępnych na rynku, w tym dla dość kłopotliwego modelu Beyedynamic T1 o impedancji 600 omów. W tym ostatnim przypadku ważne jest, aby samo źródło nie było bardzo martwe, jak np. chińskie smartfony z systemem Android. Po podłączeniu jednego wolta do wejścia wzmacniacza Continental V5, jego wyjście z obciążeniem 600 Ω dawało moc 21,48 mW. W zasadzie nie jest super głośny, ale przyjemnie się go słucha. Obciążenia o niskiej impedancji, które wymagają dużego prądu, również nie będą stanowiły problemu dla Continental V5. 16-woltowy zasilacz wzmacniacza jest całkiem solidny i zajmuje prawie połowę obudowy.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220