- Głośniki
- 1 października 2022
Recenzja Shanling UA1 - dobry dźwięk w śmiesznej cenie
Shanling, znany z wysokiej jakości wzmacniaczy i przenośnych odtwarzaczy w 2020 roku wprowadza swój pierwszy przenośny dongle DAC/wzmacniacz oparty na układzie ESS ES9218P, który dobrze współpracuje z większością nowoczesnych urządzeń z obsługą USB. Urządzenie pozycjonowane jest przede wszystkim jako "wzmacniacz dźwięku z telefonu", ale może być również używane z niemal każdym cyfrowym transportem audio. Jak zapewne wiecie współczesny rynek jest przepełniony takimi urządzeniami, pytanie co wybrać, gdy w tym samym przedziale cenowym jest kilkanaście bardzo podobnych urządzeń. Przyjrzyjmy się bliżej przetwornikowi Shanling UA1 DAC.
Specyfikacje:
- ● Wymiary: 39x15x9mm + 77mm kabel
- Waga: 8,3g
- Moc wyjściowa: 80mW przy 32 Ohm
- ● Zakres częstotliwości: 20Hz-50kHz (-0,5dB)
- ● THD + N: 0,001% przy 32 Ohm
- ● Zakres dynamiczny: 119dB przy 32 omach
- ● Stosunek sygnału do szumu: 119 dB przy 32 omach
- ● Separacja kanałów: 77dB przy 32 omach
Wysyłka i akcesoria
Shanling UA1 przychodzi w niewielkim białym pudełku z magnetycznym zatrzaskiem, w środku znajduje się podstawa z pianki poliuretanowej, która trzyma samo urządzenie, a obok przejściówka z USB-C na USB-A. W zestawie znajduje się również instrukcja obsługi i gwarancja.
Projektowanie i ergonomia
Konstrukcja Shanlinga UA1 jest dość standardowa dla tego typu urządzeń. Cały korpus wykonany jest z czarnego metalu. Nie ma przycisków i regulacji głośności, głośność jest regulowana programowo. Z jednej strony sam DAC o długości niecałych 4cm z wyjściem niezbalansowanym 3,5mm, a z drugiej złącze USB-C, które połączone jest z dobrej jakości miedzianym kablem o długości ok. 8cm, który pozwala na wygięcie/skręcenie go w dowolną wygodną stronę.
Funkcjonalność
UA1 to uniwersalny i przenośny DAC i wzmacniacz, który można podłączyć do takich urządzeń jak smartfony, telewizory z systemem Android, komputery Apple, Linux, Windows PC, Raspberry Pi i wiele innych. Urządzenie działa natychmiast po pierwszym podłączeniu bez konieczności instalowania jakichkolwiek sterowników na wszystkich znanych urządzeniach oprócz Windows. Automatycznie wyłącza się, jeśli nic nie jest podłączone do gniazda 3,5 mm. Ciekawym niuansem, który został zauważony, jest to, że Shanling UA1 nagrzewa się dość zauważalnie, gdy jest używany z jakimkolwiek smartfonem, co jest całkowicie normalne, ale znacznie mniej nagrzewa się, gdy jest używany z Raspberry Pi z systemem Volumio OS.
Niestety DAC nie wyświetla jaki format jest odtwarzany, zielona dioda zawsze będzie się świecić niezależnie od tego co w danej chwili gra DSD czy PCM. Warto wiedzieć, że Shanling UA1 nie posiada własnej baterii, więc korzysta z mocy urządzenia, do którego jest podłączony. Jak szybko drenuje telefon? To zależy od wielu różnych warunków, w moim przypadku używając FiiO FH5 mój smartfon Huawei P przyspieszył rozładowanie o co najmniej 5%. DAC ma wystarczającą moc wyjściową dla większości słuchawek, jest ona zauważalnie wyższa niż w wielu telefonach, ale nie wystarczy dla słuchawek o wysokiej impedancji, jak Sennheiser HD 6XX czy Beyerdynamic DT 880 Edition 250 Om.
Oprogramowanie
Dla użytkowników systemu Android dostępna jest darmowa aplikacja Shanling Music, która oprócz funkcji odtwarzacza oferuje 8 ustawień filtrów, wzmocnienia i balansu.
Dźwięk
Niemal od razu Shanling UA1 wywołuje dobrze przynajmniej lekkie zdziwienie, jak dobrze może brzmieć to urządzenie w swojej cenie. Dźwięk jest powabny, chce się podkreślić komfort, miękkość jako kluczową cechę tego DAC-a. W porównaniu z przeciętnym dźwiękiem, jaki wydaje większość smartfonów w przedziale od 150 do 300 dolarów Shanling UA1 gra przyjemniej, wygodniej, "muzyczniej". Między instrumentami jest przestrzeń, wokale brzmią naturalniej i bardziej trójwymiarowo, wszystko brzmi bardziej naturalnie i bliżej życia. Aby lepiej zrozumieć różnicę między brzmieniem telefonu za 300 dolarów a Shanlingiem UA1, wyobraźcie sobie ilustrację na płaskiej kartce papieru i książkę dla dzieci "panorama", gdzie obraz rozsuwa się i każdy element wydaje się być zawieszony w przestrzeni, tak płaska kartka papieru to telefon, ta analogia jest przesadzona, ale dawaj lub bierz oddaje istotę. Nie powinieneś oczekiwać ogromnej różnicy, ale jest ona tam. Nie znaczy to, że scena jest ogromna i bardzo głęboka, ale za tę cenę to bardzo dobry poziom. Najbardziej "płaskie" słuchawki uzyskają większą głośność i bas, pomogą gniotowi z EQ i sprawią, że najbardziej niefortunne modele zagrają razem.
Chciałbym zauważyć przy porównaniu z kilkoma niedrogimi telefonami różnych firm, a także telewizorami z Androidem, górny zakres gra znacznie czyściej i ładniej, wszystko staje się bardziej zebrane i solidne, mniej jest sybilantów i "piasku" w niskiej jakości nagraniach z przeładowaną górą, "więcej życia", przejrzystości i separacji na wyższym poziomie. Mniej więcej taką samą różnicę słychać w przypadku "gamingowego" laptopa za tysiąc dolarów. Również DAC nie ma żadnych szumów (w ogóle ich nie słyszałem) i może dobrze współpracować z najbardziej wrażliwymi słuchawkami. Urządzenie brzmi ładnie i muzykalnie z większością nagrań, jedyne czego brakowało na pojedynczych utworach to poczucia zwiewności wynikającej z lekko przytłumionej, "zmiękczonej" góry pasma.
Porównanie
W zbliżonym przedziale cenowym znajduje się kilka modeli. W porównaniu z Sonatą HD Pro, Shanling jest łagodniejszy, mniej agresywny.
W porównaniu z iBasso DC02, Shanling jest bardziej neutralny, iBasso ma bardziej V-kształtną odpowiedź.
W porównaniu z iBasso DC03 ma nieco mniej szczegółów, ale więcej oddania emocji.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220