- Głośniki
- 9 września 2023
Recenzja Marshall Minor III - styl i dźwięk
Marshall jest tak subtelny w projektowaniu swoich produktów, że nie wypuszcza urządzenia, dopóki nie będzie w stanie uczynić go stylowym w tej konkretnej obudowie. A teraz, w końcu, zobaczyliśmy TWS ze stylem. Poznaj Marshall Minor III.
Opakowanie
Nieletni są dostarczani w kompaktowym, stylowym pudełku z tymi samymi pięknymi kobiecymi dłońmi z doskonałym manicure i tatuażami. Wewnątrz znajdziemy dokumentację i kabel USB-C w klasycznym stylu producenta.
Design i ergonomia
Kiedy zobaczysz etui i słuchawki po raz pierwszy, pomyślisz, że to jakaś niestandardowa odmiana AirPods. Przykro mi, ale każdy to zauważy, nawet za pierwszym razem. A jeśli Minor III są podobne do oryginalnych AirPods, to Motif ANC mocno przypominają AirPods Pro. Ale z tym wszystkim mamy najbardziej stylowe słuchawki TWS z ogromną ilością detali i stylem Marshalla!
Plastikowa obudowa wykonana jest z tworzywa sztucznego o fakturze skóry, z portem ładowania USB-C i przyciskiem parowania na spodzie. Etui otwiera się bez problemu jedną ręką, a po zamknięciu przyjemnie trzeszczy. Jeśli spojrzeć na topowe klapki, ta jest na drugim miejscu po AirPods Pro.
Słuchawki są wyjmowane z etui tak wyraźnie, jak to możliwe i z dobrym chwytem. Wkładanie jest dokładnie tak samo szybkie. Wygląd słuchawek to dla mnie po prostu dzieło sztuki! Spójrz na te detale, te litery M, ten wspaniały matowy plastik. A co sądzisz o decyzji, aby nóżki były wytłaczane metalem? Zupełnie jak w starych kablach combo! Obramowanie mikrofonu jest bardzo stylowe! Spójrz na tę złotą końcówkę, jest bardzo fajna!
Słuchawki douszne wyglądają jeszcze fajniej - po prostu wyróżniają się z tłumu, nie da się ich z niczym pomylić, to pewne! Świetny wygląd uzupełnia doskonała ergonomia, bo tak naprawdę mamy przed sobą wariację na temat AirPods pierwszej generacji i przy nich praktycznie nie ma pytań podczas użytkowania. Tak, format słuchawek nie przyczynia się do doskonałej izolacji dźwięku i utrwalenia, ale jest ogromna liczba osób, które nie mogą zmusić się do korzystania ze słuchawek kanałowych. Właśnie dla takich osób Marshall Minor III będzie idealnym rozwiązaniem. Ponadto byłem mile zaskoczony elementami sterującymi, które są oparte na dotknięciu, ale mają doskonałe sprzężenie zwrotne, a fałszywe alarmy są praktycznie wyeliminowane. Czujniki zbliżeniowe są na miejscu i wstrzymują odtwarzanie w mniej niż sekundę. Zastrzeżona aplikacja Marshalla nie była obsługiwana w momencie recenzji, więc nie można jeszcze dostroić Minor III.
Dźwięk
I oto jesteśmy, rozmawiając o temacie - czy Marshall zdołał dać miłośnikom muzyki charakterystyczny dźwięk w formacie dousznym TWS? Tak i nie. Przy pierwszym odsłuchu nie zdajesz sobie sprawy, co się dzieje i dlaczego dźwięk jest tak ostry? Jest on przytłoczony wysokimi i średnimi tonami, prawie bez równowagi po stronie głośnika niskotonowego. Jest to w stanie odstraszyć lwią część nabywców, którzy są przyzwyczajeni do boom-boom. Ale gdy tylko zaczniesz słuchać swojej ulubionej muzyki na tych słuchawkach, zdasz sobie sprawę, że to, co mamy przed sobą, to najczystsze i najbardziej dźwięczne TWS wszechczasów.
Tak, zdecydowanie zajmie trochę czasu, aby przyzwyczaić się do dość surowego dźwięku, ale gdy już nastąpi adaptacja, zdasz sobie sprawę, że masz przed sobą super szczegółowe słuchawki. Od razu jednak uprzedzam, że Minor III nie sprawdzą się we wszystkich gatunkach muzycznych, szczególnie w przypadku zbyt szybkiej i agresywnej muzyki. Mi jednak brzmienie przypadło do gustu i nawet najbardziej szalone albumy Metalliki - Fuel i Refuel - zagrały perfekcyjnie! Ale warto też zdać sobie sprawę, że wydobycie najlepszego dźwięku z formatu dousznego jest prawie niemożliwe.
Mikrofon
Z mikrofonem wszystko jest w normie, ale bez niespodzianek. Jakość nagrania można ocenić samemu.
Odtwarzanie
Autonomia
Naprawdę miałem nadzieję, że Marshall wprowadzi nierealistyczną autonomię również do swojego TWS. Ale, niestety, nie wprowadzili niczego takiego do Minor III. To dość standardowe 5 godzin na jednym ładowaniu i 25 z etui. Etui ładuje się w 2 godziny i obsługuje ładowanie bezprzewodowe.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220