- Głośniki
- 14 marca 2023
Recenzja Beyerdynamic Blue Byrd 2 - nowa wersja songbirdów
W czasach, gdy fraza "słuchawki bezprzewodowe" kojarzy się z pełnowymiarową, nauszną lub TWS-ową formą, powiewem świeżości jest rzadki już format słuchawek dousznych, które trzyma się na szyi. Tym bardziej, gdy producentem nie jest byle kto, ale bardzo duża, markowa firma, która doskonale wie, jak zrobić dobre audio.
A teraz zapoznamy się z drugą wersją tych słuchawek, a recenzję pierwszej możecie przeczytać tutaj.
Pakiet.
Beyerdynamic Blue Bird 2 cieszą od momentu rozpakowania. Mamy tu wysokiej jakości opakowanie, oraz fajne etui do przechowywania, które ochroni słuchawki przed wszelkimi przeciwnościami.
Oprócz słuchawek w etui można przechowywać również kabel do ładowania. Podobnie jak pierwsza wersja, wykorzystuje on USB Type-C. I nadal nie jest on zabezpieczony wtyczką. Cóż, wybaczmy to i tym razem.
Design i użyteczność
Design i ergonomia uległy zauważalnej zmianie. Jeśli w pierwszej generacji baterie znajdowały się w osobnych modułach na przewodzie, to teraz całe to dobro znajduje się w opasce, która znajduje się na szyi. Ciężar jest teraz równomiernie rozłożony na całej konstrukcji i nie powoduje nadmiernego wyważenia jednej części przewodu, co kiedyś było problemem.
Dodatkowo nic nie będzie uderzać w policzek użytkownika podczas chodzenia. A kolejnym miłym bonusem jest możliwość zapięcia dwóch przewodów pod brodą, dzięki czemu słuchawki trzymają się pewnie podczas biegu i nie obijają się, zwłaszcza podczas biegu. Można więc śmiało powiedzieć, że Beyerdynamic Blue Bird 2 nadają się nie tylko do zwykłego, codziennego użytku, ale także do aktywnego uprawiania sportu.
Jedyne co mi się nie podobało w kwestii wygody to zbyt ciasny przycisk włączania i wyłączania. Aby go nacisnąć, trzeba wywrzeć zauważalną siłę i przytrzymać go przez kilka sekund. Przypadkowo słuchawki nie włączą się lub nie wyłączą, ale przycisk jest zbyt sztywny.
Nie można natomiast narzekać na pilota. Jego przyciski są nieco łatwiejsze do wciśnięcia i można za ich pomocą przełączać utwory i regulować głośność. Na pilocie znajduje się otwór na mikrofon. Jakość mowy jest bardzo dobra, ale jak zwykle w ciszy. Przykład można zobaczyć pod linkiem.
Dźwięk
Jakość dźwięku w pierwszym modelu nie budziła żadnych zastrzeżeń. Był to dobry, solidny dźwięk bez przesadnego basu i ze szczegółową górą. W drugiej generacji tych słuchawek sytuacja jest dokładnie taka sama. Zestaw kodeków jest taki sam: Apt-X, AAC i SBC. Dźwięk jest naprawdę godny ceny słuchawek, a główny epitet, który od razu przychodzi na myśl to zrównoważony i szlachetny. Dźwięk jest po prostu dobry i wysokiej jakości i nie można na niego narzekać.
Do dodatkowego dostrajania i wyrównywania dźwięku służy autorska aplikacja Beyerdynamic MIY. Aplikacja może przetestować Twój słuch i na podstawie wyników dostosować dźwięk. Wziąłem udział w teście i nie mogę powiedzieć, że zauważyłem jakąkolwiek różnicę na końcu. W przeciwnym razie aplikacja nadal będzie przydatna kosztem możliwości dostosowania słuchawek. Można w niej na przykład zmienić funkcjonalność przycisków, zmienić jasność diody i włączyć/wyłączyć asystenta głosowego.
Autonomia
Czas pracy na baterii został zauważalnie zwiększony w stosunku do pierwszej wersji i wynosi teraz 14 godzin wobec 6 godzin. Czas pełnego ładowania to nieco ponad półtorej godziny. Jest też funkcja szybkiego ładowania. Na przykład, miałem słuchawki dostać 40% ładunku w 15 minut.
Najnowsze Artykuły
- Głośniki
- 6 października 2023
Recenzja Bowers & Wilkins PI5 i PI7 - dźwięk i styl
- Głośniki
- 22 września 2023
Odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - wnętrzności HiRes
- Głośniki
- 22 września 2023
Słuchawki TWS Anker SoundCore. Teraz z obsługą LDAC
Kategorie
- Kino domowe 21
- Gramofony 2
- Głośniki 220